O muzyce podczas imprez okolicznościowych

muzycznych idoli. Staramy się od nich podpatrzeć jak najwięcej ? metody pisania piosenek, styl gry na instrumencie czy podejście do tworzenia swojej muzyki. Czujemy jednak, że potrzeba nam kolejnego źródła użytecznych materiałów.

O muzyce podczas imprez okolicznościowych Twoi goście zasługują na dobrą zabawę:

Inspiracje dla artysty

Czasem jako muzycy szukamy źródła inspiracji. Znamy wiele gatunków muzycznych, czerpiemy z różnych wzorców oraz mamy muzycznych idoli. Staramy się od nich podpatrzeć jak najwięcej ? metody pisania piosenek, styl gry na instrumencie czy podejście do tworzenia swojej muzyki. Czujemy jednak, że potrzeba nam kolejnego źródła użytecznych materiałów.
Wtedy być może warto sięgnąć po muzykę klasyczną. Jej kompozycje są bardzo rozbudowane, a ogrom melodii zachwyca nawet dzisiaj. Choć sobie tego nie uświadamiamy, to osłuchanie się z taką formą sztuki potrafi okazać się bardzo świeże i rozwijające. Nigdzie indziej bowiem nie spotykamy się właśnie z takim zastosowaniem nut do budowania.
Zapewne zdajemy sobie sprawę z tego, że nie ma muzyki, z której nie da się czegoś zaczerpnąć ? nieważne, czy to heavy metal, pop z lat 80., a może blues. Do tego grona dołączmy też dzieła wybitnych starych kompozytorów ? oni w swoich czasach przesuwali granice tworzenia. Sprawdźmy sami dlaczego.


Muzyka na ślub

Muzyka na ślubie pełni ważną rolę i powinna być dopasowana do całej koncepcji. Tradycyjny ślub z zespołom niekoniecznie uzdolnionym muzycznie? Ok - jak tradycja, to tradycja. Robimy sobie klub dyskotekowy, więc potrzebujemy DJ`a? Spoko - pewnie coraz chętniej wybierana opcja. A co jeśli nasi goście (i my sami) reprezentujemy ciut inny poziom niż większość, czyli kurde - chodzimy do galerii, teatrów, czytamy książki i słuchamy dobrej muzyki? No to kurde - ciężko będzie dobrą opcję znaleźć. Najlepiej będzie zainwestować trochę w muzykę klasyczną - taki ślub będzie nie tylko elegancki, ale też znacznie bardziej romantyczny, niż przeciętny.


Niewesołe wesele

W rytmie disco-polo - tak jest najczęściej. Bo wtedy, wiadomo, ludzie się podobno najlepiej bawią. Nawet te zrzędy, co to niby w zaciszu domowym tylko melomanów udają. No cóż - oprawa muzyczna przeciętnego polskiego ślubu to dla człowieka wrażliwego artystycznie po prostu koszmar. A jak jeszcze nie daj Boże znasz się trochę na muzyce... No to masz przesrane. Dobra mina do złej gry, dużo alkoholu i stopery do uszu... A i tak mimo wszelkich starań wyjdziesz na gbura. No bo jak to, nie bawisz się dobrze? Na MOIM ŚLUBIE nie bawisz się dobrze? Noooooo jaaaaaak tooooo? No właśnie. I weź tłumacz, że nie wiem - ortopeda ci tańczyć zabronił, albo złapał cię nagły kurcz mięśni i nie chce jakoś przejść. No bez jaj ludzie - naprawdę te zespoły weselne to kicha jest zazwyczaj. I jeśli ktoś ma tego pecha, że mu słoń na ucho nie nadepnął, to niestety - choćby chciał, to się dobrze bawił nie będzie. No, dlatego ja grzecznie odmawiam wszelkich ślubnych zaproszeń. Przykro mi - nawet cysterna alkoholu nie jest w stanie załagodzić sytuacji.



© 2019 http://www.angielski.wlocl.pl/